25.07.2013

Rozdział 9

      - Nic się nie zmieniłaś.- powiedział po angielsku.- To aż dziwne, że odrazu cię nie poznałem.
      - Dziękuję.- tylko tak umiałam odpowiedzieć.
"Muszę jeszcze dużo się nauczyć" pomyślałam.
   Gabe zapytał mnie jeszcze co tu robię, gdzie zamierzam chodzić do szkoły i inne standardowe pytania. Odpowiadałam jak potrafiłam, a kiedy popełniałam jakiś błąd chłopak poprawiał mnie. Dawno tak dużo nie mówiłam, no ale kiedyś w końcu muszę zacząć sokor chcę chodzić do londyńskiej szkoły. Gdy zbliżała się pora obiady wspólnie stwierdziliśmy, ze warto już wracać do domów. Wymieniliśmy się numerami, pożegnaliśmy przyjacielskim całusem w policzek i każde z nas poszło w swoją stronę.
   Szybko udało mi się trafić do domu. Wchodząc krzyknęłam, że już jestem, ale odpowiedziała mi cisza. Skierowałam się do kuchni. Na stole była kartka.

Nie czekałem na Ciebie z obiadem.
W lodówce jest spaghetti.
Ja pracuję w gabinecie.
                                                                                               Tata xx

Po przeczytaniu zgniotłam ją i wyrzuciłam. Wyciągnęłam sos i makaron, nałożyłam porcję na talerz i odgrzałam w mikrofali. Po kilku minutach wyciągnęłam go i zjadłam obiad w pustej kuchni. Wrzuciłam jeszcze brudne naczynie do zmywarki i ruszyłam do gabinetu powiedzieć, że już jestem.
      - Hej tatuś.- weszłam bez pukania.
      - Hej skarbie. Nareszcie jesteś.- mówił pochylony nad papierami.- Zauważyłaś kartkę na stole w kuchni?
      - Tak, obiad pył pyszny.- przyznałam.- Będę u siebie jakbyś czegoś potrzebował tato.
      - OK.- odpowiedział tylko, więc wróciłam na korytarz zamykając za sobą drzwi..
W pokoju odrazu włączyłam laptopa i zalogowałam się na twitterze. Znowu akcja PolishDirectioners z prośbą o koncert w Polsce. Wysłałam kilka tweetów z hasłem i weszłam w interakcje. Kilka wiadomości od koleżanek, kilka o follow back <co odrazu zrobiłam>, spam od przyjaciółki o follow dla mnie i jedna, szczególna wiadomość..

from: @Gabe_Directioner  
  @Mo_Love_1D Thanks for today's meeting. Nice to see you again :D  xx.


from: @Mo_Love_1D
@Gabe_Directioner Thank you to :) I hope that my English wasn't very bad ;)

Oczywiście pomogłam sobie tłumaczem przy pisaniu do niego, ale sama nie popełniłam dużych błędów, chciałam się tylko upewnić czy jest dobrze. Weszłam jeszcze na konta Liama i reszty 1D. Irlandczyk był online więc postanowiłam pisać do niego.

from: @Mo_Love_1D 
@NiallOfficial be too bad that you weren't with @Real_Liam_Payne the week ago xxxx

Jestem ciekawa jak zareaguje o ile w ogóle to zauważy. Wysyłałam mu tą wiadomość chyba pół godziny, dopóki mi się nie znudziło. Spojrzałam w interakcje i zamarłam na chwilę. Krzyknęłam szczęśliwa ponieważ zauważył mnie i odpisał.

from: @NiallOfficial 
     @Mo_Love_1D What ??


from: @Mo_Love_1D
@NiallOfficial Liam found me week ago in the rain. He took me to his house. Perhaps he told you about it ? :)

from: @NiallOfficial 
@Mo_Love_1D Really? What's your name? Boys said me something... 


from: @Mo_Love_1D
@NiallOffcial Sonia, but everyone are calling on me Mo :) maybe you heard about it.. 


from: @NiallOfficial 
 @Mo_Love_1D Yes! :D Boys said you're very nice :) I would like to get to know you xxx


from: @Mo_Love_1D
@NiallOfficial Really ? :D

from: @NiallOfficial 
@Mo_Love_1D Yeah :) Maybe tomorrow? xxxxx

from: @Mo_Love_1D
@NiallOfficial Of course ! ^.^  See you ! ;)

Nie posiadałam się ze szczęścia. Nareszcie poznam ostatniego i najprzystojniejszego z moich idoli. Skakałam właśnie po łóżku jak dziecko kiedy do pokoju wszedł tata.
      - Co ty robisz?- zdziwił się.
      - Tata!- krzyknęłam zeskakując na podłogę.- Rozmawiałam właśnie z Niallem!- przytuliłam go mocno.- Powiedział, że chce mnie poznać! Zaprosił mnie na jutro! Niall chce mnie poznać!- cały czas krzyczałam.
      - DObrze, już dobrze.- odsunął mnie na długość ramienia.- Mam rozumieć, że jest jednym z One Direction?
      - Tak!
      - W co się jutro w takim razie ubierzesz?-spojrzał na mnie.
      - Nie wiem.- mina odrazu mi zrzedła.- Wiem!- krzyknęłam po chwili.- Zadzwonię do Oli. Napewno mi pomoże.
      - No to dzwoń, ja ci już nie przeszkadzam.- ucałował mnie w czoło i wyszedł.
Wróciłam do laptopa i uruchomiłam skype'a z nadzieją, że moja kochana siostra będzie dostępna. Chwila napięcia i wielki uśmiech na mojej twarzy kiedy była na liście osób online.
      - Ola!- przywitałam ją.
      - No hej.- uśmiechnęła się.- Coś długo się nie odzywałaś..
      - Tak, wiem, ale wszystko ci zaraz wynagrodzę.- powiedziałam i zaczęłam opowiadać co się działo przez ostatni miesiąc.
Słuchała bardzo uważnie, oo jakiś czas dopytując się o szczegóły. Na wieść o tym, że przeprowadziłam się do Londynu posmutniała. Kiedy jeszcze mieszkałam w Polsce i tak rzadko się widywałyśmy, ale teraz to w ogóle nie będzie możliwe. Jeszcze Ola opowiedziała jak u niej i mogłam przejść do celu rozmowy. Od razu otworzyłam szafę i zaczęłam przebierać między ciuchami. Siostra cały czas kiwała głową na nie. Kiedy już straciłam nadzieję wyciągnęłam ostatnią rzec. Była to skromna sukienka. Ola zrobiła wielkie oczy i zaklaskała w dłonie.
      - Mam założyć sukienkę?- zdziwiłam się.
      - Jest piękna.- przyznała.- Pokażesz mi się w niej?
Bez słowa zniknęłam w łazience na chwilę. Przyjrzałam się swojemu odbiciu w tym przebraniu i pokiwałam z uznaniem głową. Ola naprawdę ma dobry gust.
      - Idealna.- powiedziała kiedy wróciłam.
      - Dziękuję.- uśmiechnęłam się skromnie.- Chciałabym mieć Cię teraz obok siebie.- usiadłam przy laptopie.- Bardzo za Tobą tęsknię.
      - Ja za Tobą też Sonia.- powiedziała cicho i dotknęła monitora swojego komputera.
Ja zrobiłam to samo. Trwałyśmy tak przez chwilę nic nie mówiąc, tylko patrząc na siebie za pomocą kamerek.
      - Mogłabym do Ciebie przylecieć?-Ola zapytała nagle.
      - Jeśli mam się zgodzi to tak.- przytaknęłam.- Genialny pomysł.Tylko..- przypomniało mi się o Turnieju.
      - Co jest?
      - Za dwa tygodnie jest Turniej w Poznaniu. Jeśli tata mnie nie puści będę musiała uciec z domu. Ja muszę tam zatańczyć.
      - Jasne, rozumiem. Tata się nie zgodzi na wyjazd to później będziesz miała szlaban i może nie pozwolić mi przylecieć.
      - Dokładnie.- przytaknęłam znowu.- Ale mamy jeszcze dwa tygodnie a to sporo czasu. Teraz będę szła spać, w końcu muszę jutro jakoś wyglądać.- puściłam oczko z uśmiechem.
      - Dobranoc. Kocham Cię Sonia.
      - Ja Ciebie też.Pa.- rozłączyłam się i zamknęłam laptopa.
Po trzech godzinach rozmowy byłam nieźle zmęczona.Wzięłam szybki prysznic, umyłam włosy i mokre splotłam w francuza. Dzięki temu jutro wyjdą piękne fale. Z uśmiechem ubrałam piżamę, zgasiłam światło i poszłam spać.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Nazwy tt które tu wykorzystałam są prawdziwe. @Mo_Love_1D to moje konto ;)

Komentarze karmią wenę
Sonia xx

1 komentarz:

  1. Jest świetny, fajnie się go czytało :D
    Czekam nn, pozdrawiam i zyczę wenki bardzo dużo. C;

    OdpowiedzUsuń